Anna Grabas, pedagog terapeuta, ortoptystka.
Motywacja do ćwiczeń wzroku u dzieci w wieku
przedszkolnym. Sposoby wspierające rodzica i dziecko.
Zasłanianie oka i ćwiczenia wzroku często bywają sporym wyzwaniem – zwłaszcza u maluchów. Wiemy jednak, że w wielu przypadkach jest to konieczne i często rezygnacja może przynieść wiele negatywnych skutków. Warto więc wcześniej zaplanować proces wprowadzania dziecka w ćwiczenia oraz uwzględnić sposoby na skuteczne zmotywowanie malucha do ćwiczeń.
Motywacja – jak ją zrozumieć?
Najczęściej spotkać możemy się z prostym podziałem motywacji uwzględniającym motywację wewnętrzną i zewnętrzną.
Motywacja wewnętrzna – ma swoje źródło w nas samych, co oznacza własną chęć do podejmowania jakiejś aktywności. To satysfakcja i radość z wykonywania jakiegoś zadania, procesu. Motywacja wewnętrzna jako ciekawość jest więc najsilniejszym bodźcem do rozwoju.
Motywacja zewnętrzna – opisać ją można jako system nagród i kar. Oznacza to, że wykonujemy jakąś czynność aby zyskać nagrodę lub uniknąć kary. Motywacja jest więc położona poza własnymi chęciami osoby.
System motywacji zewnętrznej jest często stosowany przez rodziców i opiekunów w wychowaniu dzieci ponieważ zwykle daje szybki efekt. Warto jednak zastanowić się czy proces, do którego dążymy nie jest na tyle długi iż bez motywacji wewnętrznej może się nie udać?
Leczenie problemów wzrokowych często jest procesem długotrwałym, a dodatkowo zmiennym w czasie. Na proces ten składają się zróżnicowane – mniejsze i większe cele. Warto też zaznaczyć, że to proces, który niezwykle często z założenia jest dla dziecka nieprzyjemny. Dziecko z zasłoniętym
okiem często widzi gorzej. Zasłonka może fizycznie przeszkadzać, a proste zabawy stają się nie tylko trudne ale czasami wręcz niewykonalne. Gorsze widzenie może powodować niepokój – utratę pewnego bezpieczeństwa, które dziecko posiada dzięki prawidłowemu rozpoznawaniu kształtów,
przedmiotów, ogólnej orientacji, ogólnej oceny odległości. To trudna sytuacja zarówno dla dziecka jak i dla rodzica.
Jak wywołać u małego dziecka motywację do ćwiczeń?
Poniżej przedstawiam kilka sposobów, które wesprą dziecko w procesie ćwiczeń wzroku – ale także pomogą rodzicowi, opiekunowi w utrzymaniu regularności i tym samym sprawią, że ćwiczenia będą bardziej skuteczne.
1. Przedstaw dziecku sytuację prostymi słowami.
Dzieci rozumieją niezwykle dużo. W tej rozmowie ważna jest rodzicielska stanowczość. Mówimy wprost: „Jedno z twoich oczek widzi gorzej. Od jutra będziemy zasłaniać jedno oczko, aby nauczyć to słabsze lepiej widzieć”. Ważne aby nie okłamywać dziecka i nie mówić, że to tylko na jeden dzień, tylko na ten tydzień. Dziecko będzie niecierpliwie oczekiwało końca, a to może pociągnąć za sobą poczucie niechęci do wykonania zadania.
2. Pokaż korzyści, jakie dziecko będzie z tego miało.
I nie chodzi tu o nagrodę, a raczej o zachęcenie do procesu. „Kiedy oczko będzie zaklejone, pobawimy się w świetną zabawę – niespodziankę!” Korzystne przedstawienie czasu ćwiczeń jest bardzo ważne – dzieci czują emocje dorosłych! Tym samym pozytywne, radosne nastawienie do procesu ćwiczeń sprawi, że dziecko nie będzie go postrzegało jako przykrego obowiązku.
3. Przedstaw dziecku wybór – zostaw mu część decyzyjności.
Na ten punkt mogą złożyć się różne rzeczy – udowodniono, że dzieci chętniej przestrzegają zasad, w których tworzeniu brały udział. Spróbujmy przełożyć tę zasadę na planowanie procesu ćwiczeń. Przykładowo zapytaj: „Wolisz zasłonkę z kotkiem czy z piratem?” lub zaproponuj: „Zrobimy razem plan zabaw na cały tydzień?”; Dziecko chętniej wykona ćwiczenia, które samo zaplanowało, chętniej przyklei zasłonkę, którą wybrało samo. Taka
decyzyjność sprawi, że dziecko nie będzie czuło się przymuszane do procesu ćwiczeń.
4. Doceniaj małe kroki i sukcesy.
Zrobiliście razem plan ćwiczeń na tydzień? Powieś go w ważnym miejscu w pokoju. Pokaż pozostałym domownikom, pochwal pomysł i wykonanie. Podobnie w przypadku ćwiczeń – zauważaj sukcesy. Warto używać takich określeń: „Zobacz, trafiłeś piłką do wiaderka aż 5 razy! To świetny wynik, zapiszmy go!”. Często takie określenia pozwalają dziecku na zauważenie własnego sukcesu.
5. Oprzyj ćwiczenia na zainteresowaniu dziecka.
Każdą zabawę można nazwać i lekko przekształcić tak aby opierała się o zainteresowania dziecka – jest to naprawdę duża moc! Dziecko ma rzucać piłeczką do celu? Powiedz „pobawimy się w karmienie dinozaura! Dinozaur mieszka w wiaderku i jest bardzo głodny – ta piłeczka to jego przysmak. Ciekawe czy uda nam się go nakarmić?”. Dla maluszków detale często mają znaczenie. Warto zwracać na nie uwagę: „Zobacz, te koraliki są w twoim ulubionym kolorze!”.
6. Wprowadź ćwiczenia w codzienną rutynę.
Znajdź pół godziny dziennie na intensywne ćwiczenia-zabawy, najlepiej o tej samej porze dnia. Aby ćwiczenia miały sens, trzeba zadbać o zaspokojenie podstawowych potrzeb – dziecko zmęczone, głodne, śpiące, nie będzie chciało ćwiczyć. Z kolei jeżeli wszystkie potrzeby będą spełnione, istnieje duże prawdopodobieństwo, że małe dziecko zaangażowane w zabawę, będzie chciało bawić się dalej. Do samodzielnej zabawy zawsze możesz zaproponować dziecku wszelkie zabawy rozwijające koordynację oko – ręka: ciastolinę, kredki, farby, klocki, koraliki itd. Rutyna ćwiczeń sprawi, że wejdą one w nasze życie z dużą regularnością.
A co z nagrodami? Czy cukierek za ćwiczenia to dobre rozwiązanie?
Jeżeli dziecko zakłada zasłonkę i wykonuje ćwiczenia myśląc tylko o nagrodzie, którą otrzyma na koniec – sam proces ćwiczenia jest dla niego okresem „do przeczekania”. Jest więc niezbyt przyjemnym obowiązkiem, który jest męczącym zadaniem, za które należy mu się nagroda. Również sam przedmiot (np. naklejki, cukierki) może się okazać w dłuższej perspektywie coraz mniej atrakcyjnym celem. Nagrody nie są złym rozwiązaniem zawsze i wszędzie. Często w trudnych i przykrych dla dziecka sytuacjach warto sięgnąć po nagrodę – są to sytuacje np. nieprzyjemny zabieg w gabinecie lekarskim. Wtedy myśl o nagrodzie pozwala przetrwać trudną chwilę. Traktujemy wtedy nagrodę jako rozwiązanie doraźne.
Również w sytuacjach związanych ze zniechęceniem do ćwiczeń, lub np. bardzo słabym widzeniem przy leczeniu niedowidzenia, warto rozważyć nagrodę. Uwzględnijmy jednak potrzebę jej stosowania jako zachęty, jednocześnie starając się pobudzić motywację wewnętrzną, która pozwoli
nam zaprzestania stosowania nagrody po ćwiczeniach.
Motywacja u małych dzieci w dwóch słowach
Podsumowując: motywację wewnętrzną do ćwiczeń wywołujemy przez atrakcyjny dla dziecka proces ćwiczeń. Nie przedstawiamy ćwiczeń jako przykrej konieczności – a raczej jako dobrą zabawę, która czeka nas „po przedszkolu”. Planujemy proces z dzieckiem wspólnie ustalając motywy przewodnie ćwiczeń danego dnia. Zwracamy uwagę na małe sukcesy dziecka. Koniecznie dopuszczamy również trudne emocje: zniechęcenie, znudzenie, trudności motoryczne. Zawsze warto szukać przyczyny trudności, szukać rozwiązań, zmieniać plany, a jednocześnie staramy się nie dopuszczać do rezygnacji z zasłaniania – stanowczość i zaangażowanie rodzica, opiekuna, jest filarem i siłą udanego procesu terapii widzenia w domu.